czwartek, 5 stycznia 2017

Rozdział 1: Fretki potrafią czytać

Rozdział betowały: Patronuska i Acrimonia dziewczyny bardzo Wam dziękuję za pomoc <3

Prefekt Naczelna, Hermiona Granger, miała niesamowity dzień. Dostała wysokie oceny z prac domowych i odpowiedziała na wszystkie pytania, które profesorowie zadali na zajęciach. To był idealny dzień. Chcąc zakończyć go tak jak należy, zadowolona ruszyła do najbardziej ulubionego miejsca — biblioteki.
Uśmiechnięta weszła do swojej oazy spokoju i udała się tam, gdzie zwykle zajmowała miejsce. Usiadła na krześle i zaczęła odrabiać pracę domową z zaklęć — esej o długości stopy na temat Zaklęcie Fideliusa — zalety i wady.
Była w połowie pisania, kiedy ktoś rzucił cień na stół. Spojrzała w górę i skrzywiła się. Patrzył na nią nie kto inny jak Prefekt Naczelny — Draco Malfoy. Uśmiechnął się szeroko, kiedy zauważył, jak zareagowała na jego przybycie.
— Cóż, nie cieszysz się, że mnie widzisz? — zagaił. — Wierzę, że jestem dopełnieniem każdego dnia wszystkich uczniów.
— Cóż, to śmieszne, bo zawsze niszczysz moje — warknęła. — Idź precz, fretko.
Musicie wiedzieć, że nawet odkąd oboje zostali Prefektami Naczelnymi i mieli być dla siebie „mili”, i być „dobrym przykładem pokoju i jedności dla kolegów”, wciąż nie mogli znieść swojej obecności. Draco nadal uważał ją za wszystko wiedzącą Gryfonkę, a Hermiona jego za arogancką i egoistyczną fretkę.
Draco pokręcił głową z dezaprobatą.
— Nie, nie, Granger. To nie było miłe. Ja tylko chciałem powiedzieć „cześć” — mruknął niewinnie.
Uniosła brwi i spojrzała na niego wyczekująco.
— Cześć, Granger — powiedział chłopak w taki sposób, jakby dopiero ją zobaczył.
Gryfonka przewróciła oczami i wróciła do eseju.
Przeczytała go pobieżnie i zastanowiła się, co  mogłaby tam jeszcze dodać, ponieważ wciąż był o połowę za krótki. Miała dziwne uczucie, że ktoś ją obserwuje. Rozejrzała się uważnie i aż podskoczyła ze zdziwienia.
— Malfoy! — wyszeptała wściekle, kiedy uświadomiła sobie, że Draco nadal znajdował się w tym samym miejscu co wcześniej.
On po prostu stał i gapił się na nią. Popatrzyła na niego i zapytała:
— Co ty robisz?
To pytanie przywołało go do rzeczywistości. Złapał losową książkę z półki tuż za nim, otworzył i udawał, że czyta, nie zdając sobie sprawy z tego, że trzyma tom do góry nogami. Spojrzał na Hermionę i powiedział:
— Granger! Nie zauważyłem cię, właśnie czytam i nic poza tym… Czytam, Granger, dlaczego mi przerywasz?
Potem minął jej stolik jak burza, pozostawiając ją w kompletnym szoku.
— Co jest nie tak z tym idiotą? — zapytała samą siebie, po czym pokręciła głową z zakłopotaniem i wróciła do pisania.
— Jeszcze tylko kilka cali… — mruknęła, gdy zbliżała się do końca.
Pisała szybko, a koncentracja wyryła się na jej twarzy.
— Granger.
Podskoczyła z zaskoczenia i spojrzała ze złością na chłopaka stojącego przed nią.
— Tak? — spytała, licząc w myślach do dziesięciu.
Zajął krzesło naprzeciwko niej i zaczął się bawić palcami.
— Chciałbym cię o coś zapytać — wypalił, powodując, że zirytowany wyraz twarzy dziewczyny zamienił się w zaciekawiony.
— Co takiego? — zapytała.
Przerwał na moment, jakby zastanawiał się, co powinien powiedzieć. Otwierał i zamykał usta, co w gruncie rzeczy wyglądało dość komicznie.
— Jak-jak-jak minęły lekcje? — wyjąkał, uśmiechając się niewinnie.
Zmrużyła podejrzliwie oczy i odpowiedziała:
— Było w porządku. To wszystko?
— Jaki dzień jest jutro? — kontynuował pytania, starając się brzmieć nonszalancko.
Hermiona rozluźniła się trochę i odchyliła do tyłu na krześle.
— Sobota… — powiedziała, przypominając sobie ważną rzecz. — O, i jest wyjście do Hogsmeade.
Jej oczy błyszczały, kiedy to mówiła, ponieważ jutro miała wybrać się na randkę z Ronem.
Draco przełknął ślinę.
— Hogsmeade… Ach tak, em, Granger. Czy ty, um, czy ty…
Obserwowała go z ciekawością.
— Tak?
— Em, czy ty… pozwolisz mi… pożyczyć tę księgę? — zapytał, wskazując na wolumin spoczywający obok pergaminu dziewczyny.
Uniosła brwi i popatrzyła na niego podejrzliwie.
— Dlaczego? Znowu chcesz zrobić coś złego, Malfoy?
— Oczywiście, że nie — szydził, a dziewczyna wzruszyła ramionami. — Chcę ją przeczytać, bo to robi się z książkami, prawda? Merlinie, Granger, jesteś najmądrzejszą czarownicą naszych czasów i tego nie wiesz. Ech, ci Gryfoni — mruknął, porywając książkę.
Zmroziła go wzrokiem, a on powoli wstał z krzesła i skierował się do wyjścia.
— Cóż, nie wiedziałam, że fretki potrafią czytać! — krzyknęła za nim, a kilku uczniów zachichotało.
Odwrócił się w jej kierunku i zauważył triumfalny uśmiech na twarzy dziewczyny. Kiedy wyszedł z biblioteki, od razu zauważył swojego najlepszego przyjaciela, Blaise’a Zabiniego.
— Więc Draco stchórzył i nie zaprosił Granger do Hogsmeade? — wycedził, szydząc z chłopaka.
Blondyn skrzywił się.
— Oczywiście, że nie, Zabini. Granger po prostu nie chce wychodzić z takim przystojnym chłopakiem jak ja. Woli spędzać czas ze świętym Potterem i tym idiotą, Łasicem. Przypuszczam, że ma już plany na jutro.
— Tak, wiem. Słyszałem, że ma randkę z tym idiotą Łasicem — oświadczył Blaise nonszalancko, obserwując wyraz twarzy arystokraty.
— CO? Wiedziałeś o tym przez cały czas i nic mi nie powiedziałeś? — wrzasnął z oburzeniem, co Blaise skomentował cichym śmiechem.
— Oczywiście, że wiedziałem, Draco. Po prostu nie powiedziałem ci, bo nie chciałem żebyś zrobił z siebie totalnego głupka — odparł z uśmiechem.
— Dlaczego ty… — zaczęła Hermiona z wściekłością w oczach.
— O, cześć, Granger. Powodzenia na twojej jutrzejszej randce z Weasleyem — mruknął Blaise, kiedy dziewczyna przeszła obok nich.
Ostatni raz popatrzyła na Draco i odeszła.
— Tak, Granger, fretki umieją czytać! — zawołał blondyn, uśmiechając się w swoim stylu.
Dziewczyna zatrzymała się i spojrzała na niego.
— I jak się okazało, denerwują się, kiedy chcą z kimś gdzieś wyjść — powiedziała wyraźnie rozbawiona, po czym ruszyła w swoją stronę.
Draco zacisnął usta w wąską kreskę i obserwował ją do momentu, aż zniknęła za zakrętem. Następnie popatrzył na przyjaciela.
— Chodź, Blaise. Zniszczymy jutrzejszą randkę Granger.

_____________

Witajcie :) W to czwartkowe popołudnie publikuję pierwszy rozdział nowego tłumaczenia. Wiem, że miało być w weekend, ale skoro jutro wolne, to można uznać, że już mamy weekend, prawda? ;) Jestem ciekawa jakie są Wasze pierwsze wrażenia dotyczące historii. Czy Was też to śmieszy? Mam nadzieję, że tak.
Kolejny rozdział w przyszłym tygodniu, pewnie też koło weekendu, może trochę wcześniej. Przyszły tydzień będzie dla mnie bardzo ważny, ponieważ mam rozmowę o pracę, więc trzymajcie kciuki!
To tyle na dziś. Komentujcie i oceniajcie. Enjoy!




25 komentarzy:

  1. Ciekawie się zapowiada. Miałaś rację, naprawde ubogie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety początkowy rozdział jest dość marny, ale potem będzie lepiej ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W paru miejscach zamieniłabym nieco szyk zdania i to w sumie całe moje czepialstwo ;)
      Rozdział jest wyjątkowo krótki, o czym już na wstępie informowałaś. I niestety nie wnosi za dużo fabuły - zakreśla jedynie pewnien zarys historii.
      Jest lekko i przyjemnie i ciekawa jestem, co Draco wymyśli, by zniszczyć randkę Granger. ;)
      Mam nadzieję, że publikować będziesz dość często! :)
      Pozdrawiam, Iluvia Strom

      Usuń
    2. Być może coś pominęłam, przejrzę na spokojnie ;)
      Ten rozdział jest takim wprowadzeniem do historii, która będzie miała wiele zawirowań :D
      Wszystko okaże się w następnym rozdziale.
      Będę starała się publikować raz na tydzień :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Ach, czekałam i się nie zawiodłam :)
    Coś czuję, że humor zawarty w tym rozdziale, to dopiero początek i w sumie to nie przeszkadza mi, że był taki krótki :D
    Trzymam kciuki i pozdrawiam ! :)
    Basiabella

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dopiero początek tego, co będzie się działo :D
      Dziękuję i pozdrawiam

      Usuń
  4. Cześć! ;)
    Zastanawiam się jak to możliwe, że znajdujesz tyle czasu na publikowanie, tłumaczenie i wstawianie tekstów? Ja mam problem z napisaniem jednego rozdziału :D
    Wracając do rozdziału ;] Mimo że był krótki, dał nam zarys historii. Draco w wydaniu zakochanej fretki, jest całkiem sympatyczny. Innny od kanonu. Myślę, że historia mi się spodoba. Po tym pierwszym rozdziale, jestem na Tak!
    Pozdrawiam i wysyłam spóźnione świąteczne życzenia, Equmiri

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nie wiem jak to możliwe, ale znajduję czas na wszystko. Grunt to dobra organizacja czasu :D
      To prawda, Draco jest inny niż zazwyczaj, ale i tak jest uroczy. Mam nadzieję, że dalsza część Cię nie zawiedzie :)
      Pozdrawiam i wzajemnie!

      Usuń
  5. Hejo hejooo :D
    Świetnie się zapowiada! Stremowany Draco jest taki uroczy! Czyżby skrycie kochał pannę Granger? Czekam na kolejny rozdział. Mam nadzieję, że jego plany się powiodą! Da się jakoś zrobić, żeby rozdziały były dłuższe?
    Pozdrawiam, Iva Nerda
    kiedyjestesprzymniedramione.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Fajnie, że się podobało. O tak blondas się w niej podkochuje, ale jeszcze o tym nie wie :D
      Myślałam o łączeniu rozdziałów, ale raczej tego nie zrobię. Trzeba przeczekać te krótkie, bo już niedługo będą bardzo długie :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Chciało mi się śmiać z poczynań Draco, bardzo się stresował, a i tak nie odważył się zapytać Hermiony, czy chciałby się z nim spotkać. Już sobie wyobrażam, że wymyśli tysiące sposobów na zepsucie randki panny Granger ;D
    Rozdział, jak zapowiadałaś, jest krótki, ale to ma swój specyficzny urok.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieśmiały Draco jest bardzo uroczy, prawda? Jestem pewna, że sposób który wymyślili bardzo Was zaskoczy :) No tak jest krótko, ale potem będą dłuższe ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Cześć :)
    Merlin chciał, żebym znalazła tego bloga, więc jestem ;)
    Ten pierwszy rozdział bardzo mi się podoba. Jestem ciekawa co wymyślą Draco i Diabeł!
    Mam nadzieję, że następny rozdział pojawi się niebawem.
    Pozdrawiam i życzę Ci wolnego czasu. Tekst sam się nie przetłumaczy, a ja nie mam do tego samozaparcia...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Fajnie, że się podobało. Drugi rozdział może będzie w środku tygodnia, ewentualnie znowu na weekendzie, jeszcze zobaczę czy mi starczy czasu.
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Odnoszę wrażenie, że te dialogi są takie... drętwe, a postaci mentalnie na poziomie 2/3 klasy, ale mam nadzieję, że potem się to zmieni, albo że stracę to wrażenie. Pisałaś u góry, że dalej będzie lepiej, więc wrócę tu jeszcze. :D

    Pozdrawiam cieplutko
    Koneko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początkowe rozdziały zazwyczaj są kiepskie, ale autorka się rozkręci, mogę to obiecać :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Jejku, mi się podoba w całości. Juz nie mogę się doczekać kolejnych

    OdpowiedzUsuń
  10. Już widać na samym początku, że jest baaardzo niekanonicznie i zgadzam się z koleżanką wyżej - postacie są takie drętwe i trochę... dziecinne. Trochę przypomina mi to mój pierwszy fanfick :D
    Mam nadzieję, że dalej będzie ciekawiej, a skoro zamysł jest taki, że ma być śmiesznie, to zostaję.
    Pozdrawiam :)
    Meryem
    PS Czy tylko ja nienawidzę tych ich pseudonimów, typu "Fretka", "Łasic", itp.? Brzmia tak bardzo nie w stylu pani Rowling...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest zbyt ambitna historia. Owszem będzie śmiesznie, ale nie spodziewałabym się nagłej zmiany stylu. To taka parodia, ale mam nadzieję, że wytrzymasz do końca
      Pozdrawiam

      Usuń
  11. Już lubię tą opowieść :) Będę ją śledzić, gdyż mnie zaciekawiła :) czytam pierwszą opowieść, w której to Draco pierwszy się "zakochuje" mogę chyba tak napisać? :) dwóch ślizgonów zepsuje randkę ! czekam na to !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że się podoba. Tak, to dość specyficzny tekst, ale w sumie fajny :) Niedługo będzie akcja :D
      Pozdrawiam

      Usuń
  12. Jak ja lubię takie zabawne opowiadanka! Już nie mogę doczekać się na dalsze losy naszej parki! Rozdział zabawny i słodki zarazem ;)!
    Lecę dalej!
    Charlotte

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To opowiadanie to taka odskocznia od codzienności ;)
      Dziękuję :)

      Usuń

✪ Dziękuję, że tu jesteś ;)
✪ Jeśli możesz, zostaw po sobie ślad. Komentarze są dla mnie napędem do dalszej pracy ;)
✪ Nie spamuj od tego jest odpowiednia zakładka (SPAM)

Obserwatorzy